No i dopadło nas .............
Zalecenie terapeutyczne mrożące krew w żyłach !
Z racji różnych zbiegów okoliczności .... nie dla wszystkich pozytywnych otrzymaliśmy zalecenie przerwy w terapii . Zanim się z "tym przespałem " nie miałem optymistycznego nastawienia ,(
Jak to ... dla czego ... jak sobie z tym poradzimy .... co teraz będzie !!!!!!!!!! przecież Hania jest przyzwyczajona to regularnych spotkań z terapeutą jak na tą zmianę zareaguje ??
Po "przespaniu " i przedyskutowaniu tematu z małżonką uznaliśmy , że przystajemy na zalecenie ale... Wypracowaliśmy pewien kompromis ;) ustalając go z Hanią , przystała na propozycję choć z lekką obawą ... "jak to będzie "
Hania może pisać do terapeuty maile z pytaniami , jednego już napisała ;) w razie potrzeby będzie mogła odbyć rozmowę video a w skrajnej sytuacji pojedziemy na spotkanie . Obawialiśmy się , że będzie za wszelką cenę dążyła do spotkań jak tylko się dowie kto zastąpi Jej ulubioną Panią Olę .. Oby szybko wróciła do pracy :)) Ku naszemu zdziwieniu przeszło gładko ... przy najmniej na razie . Jak będzie dalej czas pokaże ....na razie Pan Adam może spodziewać się regularnego napływu maili :)) od Panny Hanny .
Ta zmiana wywołała refleksję nad ostatnimi 4 latami ... przez które co miesiąc regularnie odbywaliśmy spotkania terapeutyczne w Prodeste , Hania co dziennie z małymi wyjątkami realizowała zadane prace domowe - z wielką ochotą i radością ;)
Dzięki ogromnej pracy mojej Żony , Hani i wszystkich terapeutów z którymi pracowaliśmy przez te 4 lata jesteśmy tu .... według mnie na dobrej drodze do samo dzielności Hani .
Przyszedł czas na wakacje :) wkońcu nie będziemy całe życie wspierać się terapeutami ...
To będzie ciekawy czas ... czas zmian ... samodzielność , nowych wyzwań ... pełen optymizmu szukania nowych wyzwań .
Teraz będziemy realizować terapie na które dotychczas nie mogliśmy sobie pozwolić ze względów finansowych .
Dzieci reagują lepiej niż my- bo nie wiemy co zrobić z tym czasem, który nagle mamy do dyspozycji :-)
OdpowiedzUsuńAniu czas to nie kłopt ,) planów tyle że długo jeszcze ich nie zrealizujemy przez deficyt czasu właśnie ,) Tu strach w oczy zajżał ....jak to mamy poradzić sobie sami ???
UsuńBędzie dobrze ....jak coś mamy Was ,)))
Bardzo mocno trzymamy za Was kciuki :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy
UsuńWiecie, że to najlepsze, co mogło się wydarzyć? Trudna, ale bardzo...optymistyczna zmiana.
OdpowiedzUsuńTrzymamy za Was kciuki i wierzymy w Hanię.
To wielka dziewczynka :)
Uściski dla Waszej czwórki