Staram się być dobrym Tatą

sobota, 29 czerwca 2013

Wakacyjna sobota .........

Tydzień minął bardzo szybko ......zwłaszcza , że cały poza domem . Hania tęskniła od pierwszego dnia  nie omieszkiwała informować mnie o tym przy każdej rozmowie . Generalnie była spokojna pomagała Mamie zakładałem , że odreagowanie pozostawiła sobie na powrót Taty . O dziwo dziś obyło się bez wielkich ekscesów . Dzień spędziliśmy aktywnie ........ małe zakupy - szykujemy się już do turnusy . Hania zdolność dobierania sobie ubrań opanowała bardzo szybko - nie da się Jej kupić czegoś co się Jej nie spodoba ;) ma swoje zdanie i koniec . Moim zdaniem to super ;) choć czasem przez to zakupy potrafią trwać znacznie dłużej .W tym jest podobna do nas oboje - ma swoje zdanie :)
Po południu wybraliśmy się na koncert Kosmo Kwaków !!!
     Po koncercie były wspólne zdjęcia - dziś bez żadnych oporów . Ale doskonale pamiętam sytuację z przed 3 lat kiedy na widok "takiej postaci " w Poznańskim ZOO musieliśmy szukać alternatywnego wejścia - histeria Hani była ogromna . Serce się raduje gdy widzi się takie zmiany ;)) Terapia działa ;)
                                           Zahaczyliśmy również o malowanie zamku

             Na koniec artystycznego malowania Hania postanowiła się podpisać- oto efekt ;)

No i gwóźdź programu konkurs  a raczej rozwiązywanie krzyżówki - uparła się że musi coś wygrać !!
Było o inwestycji w gaz ziemny ;) zapamiętała o jakich województwach mówił prowadzący i bez żadnego oporu podniosła rękę i opowiedziała  poprawnie :) do mikrofonu .... i podała  swoje Imię .
W takich momentach wydaje mi się , że nic Jej nie nie jest  ........................... zwłaszcza , że jej rówieśnicy często nie zdobyli by się na coś takiego .
Jaka duma z niej emanowała gdy potem opowiadała całą sytuację Mamie - zresztą część nagrody oddała właśnie Mamusi :)) ciekawe czy będzie pasować ;))
Standardowo  gdy tylko w pobliżu jest wesołe miasteczko - autodrom musi być nasz ....... jazda była wesoła i to z wieloma kraksami :) z udziałem paru innych uczestników zabawy ... było wesoło ;))
Dzień uznajemy z udany ....... 


niedziela, 23 czerwca 2013

Weekend i Dzień Taty

W weekendy nadrabiam zaległości bytowania sam na sam z Hanią ;) z różnymi efektami końcowymi.
Ostatnio Hania próbuje zaznaczyć swoją pozycję "w stadzie " i w związku z tym różnie podchodzi do codziennych czynności . Pozwala Sobie na zachowanie które ładnie mówiąc nie jest godne pochwały ... potem się reflektuje i przeprasza. Mówiąc  ..."nie lubię jak powtarzasz tyle razy co mam zrobić , i jak mówisz do mnie przez zęby .......wiem ,  że Cię nie słuchałam . Już nie będę się tak zachowywać "
Ja przyjmuje przeprosiny ... do następnego trudnego dnia - oby było ich jak najmniej .......
Staramy się by mimo ogromnych zmian nie burzyć Jej dotychczasowego planu dnia czy schematu ;)
Sobota upłynęła nam pod znakiem zakupów ... ja  co chwila powracałem  do listy zakupów za to Hania przypominała kolejne pozycje z listy sięgając tylko i wyłączne do Swej pamięci ;) Magia prawda ;))
Zawsze podczas takiego wyjścia Hania używając znanych sobie sposobów ( a ma ich coraz więcej ) naciąga mnie na parę rzeczy z poz listy;)
Niedziela zaczęła się od całusów i prezentów ;) Dostałem kubek dla VIP-a i piękną kartkę .... wybierała oczywiście Hania ...
  Widać co Hania kojarzy z Tatą ...:)

















Dzisiejszy mecz koszykówki był pełen trafionych rzutów za 3 punkty ....... Hania jest coraz lepsza i po meczu oświadczyła  "warto ćwiczyć " i dodała że chciała by też grać na fortepianie ;) a potem w koszykówkę .

Potem czas na zabawy no i jak to bywa w dni wolne Hania pomaga przygotować obiad ...
  
Obieranie ziemniaków łatwizna ;)





  
Przygotowanie roladek to coś w sam raz dla Mnie )

Podając obiad Mamie ... oznajmia pyszne Sama robiłam ;)))
Po obiedzie otrzymałem niespodziewane zaproszenie na deser .......pytam a kto płaci ? na to Hania    
"...  jak to Ja , wezmę ze skarbonki.... " Kochana Córeczka ... lokal wybraliśmy razem ........ Hania zamówiła galaretkę owocową z bitą śmietana dla siebie i  sernik z lodami dla mnie .......... było pysznie :)
Pod wieczór zgodnie z tradycją graliśmy w gry planszowe .... dziś o dziwo wygrała Mama ;)
Wieczorna kąpiel była z atrakcjami ...... musująca kula do kąpieli z niespodzianką ...... woda zamieniła się w czerwony wulkan a na koniec z kuli wyłonił się zielony krab :)
To nagroda za dobre sprawowanie przez miniony tydzień ... kulę do kąpieli działają na Hanię niezwykle motywacyjne ... kolejna czeka na kolejny weekend ;)

piątek, 21 czerwca 2013

Upał ........ i zabawy w domu

Z racji ekstremalnych temperatur i nie tylko ;) trzeba było zorganizować zabawy w domu .
Na szczęście zapas bazgroszków jeszcze jest dość pokaźny - mam nadzieje , że starczy na wakacje .
Tak więc Hania ćwiczyła w tym tygodniu pisanie literek , kolorowanie i łączenie w zbiory .
Tablica też została wykorzystana i tu o zgrozo wyszło , że Hania pisze prawą ręką - dom sobie, przedszkole sobie - skrzyżowali nam Hanię ;( jak to mówi Urszula - nie mam już do nich siły ;(
 Oto efekty wytężonej pracy ;)


Zbliżają się wakacje  Hania z radością wyczekuje na wyjazd ...standardowo w góry ;) W tym roku nowością dla nas obojga jest wyjazd bez Mamy ............. już ćwiczymy sytuacje które zapewne się nam przydarzą ;) nie zawsze z oczekiwanym skutkiem . 
Dziś na zakończenie tygodnia Hania miała spotkanie z Panią Karoliną .... zajęcia Si w natarciu . 
Po południu  wizyta Kuby i Krystiana ;) o ile Kuba wedle postrzegania Hani jest za mały do zabawy to jego grające zabawki wręcz odwrotnie ;) stały się obiektem zainteresowania i to dużego !!
Potem wkręciła Krystiana w zabawę w złodzieja i policjanta - mało pokoju nie roznieśli ;))
Kładąc się spać oznajmiła to był fajny dzień ;))
Przez nami weekend Mama ma już wakacje więc - sami nie "porządzimy "jak to zwykła mówić Hania;) ale na pewno wymyślimy coś tylko dla nas dwojga by tradycji stało się dosyć !!
Może upały zelżeją i pojedziemy na Zośkę ;) No i trzeba by świętować nadejście LATA !!!!!!
Macie jakieś pomysły ???



niedziela, 16 czerwca 2013

Zmian ciąg dalszy ............

Hania wykazuje wiele zaangażowania i zrozumienia dla nowej sytuacji , mogę się tylko domyślać jak jest Jej ciężko odnaleźć się w nowej sytuacji - ja też się adaptuję :) Pierwszy tydzień z Braciszkiem na pokładzie minął spokojnie oby było tak dalej . Odgrywa się za to na mnie i to z uśmiechem na ustach :)
Wymiana zdań podczas kąpieli ..... 3 upomnienie (czerwona kartka ) a Hania oznajmia z uśmiechem.... "teraz nie będziesz mógł  na mnie krzyczał bo jest małe dziecko"- mnie zatkało ;)Myśląc o turnusie jestem pełen obaw o 2 tygodnie z dala od domu i bez Mamy "Boże miej mnie w swej opiece,,"
 Dodatkowa zmiana to wakacje od przedszkola . Na szczęście przed nami wizyta u Pani Moniki - mamy nadzieje , że pomoże jak zawsze . Choć to ostatnia wizyta przed wakacyjna przerwą :(
Zgrozą powiało po spotkaniu w przedszkolu kiedy to po informowano nas , że nasze dzieci pozostające w przedszkolu ( grupa 6 latków ) zostaną połączone z grupą 3 latków ( 1 rok w przedszkolu ) masakra !!!!!!!!!!! Jak dla mnie nie do połączenia , Pani dyrektor nie widzi w tym żadnego problemu - kuratorium prosi o informacje na piśmie ..................... ręce nam opadły . Mając na uwadze kopiowanie zachowań jesteśmy przerażeni ................ ciekawe co wyjdzie z rozmowy w Urzędzie Gminy .
Dziś byłem na pokazowej lekcji Zumby .... oto kawałek




Sobota minęła spokojnie były wspólne gry i zabawy , spacer z Karolkiem i jazda na rowerze . Niedzielę rozpoczęliśmy od porannego meczu koszykówki . Po drodze zabawy w zgadnij co mam na myśli ( opisujemy sobie na wzajem różne rzeczy by jak najszybciej odgadnąć ) i  przypisywanie nazw do po szczególnych liter (ćwiczymy skojarzenia ) jak zawsze litera L kojarzy się Hani z lodami bądź lodziarnią . Mecz koszykówki zakończył się wygraną Hani ;) tyle razy próbowała trafić do kosza ( normalnych rozmiarów ) aż się udało !!!!!!! Sukces - super sposób na uświadomienie , że nie zawsze udaje się za pierwszym razem ni i że warto próbować by osiągnąć cel ;))) W każdym razie na Hanię działa . A kozłowanie idzie nam coraz lepiej ;))



Jutro niestety powrót do pracy ciekawe jak moja gromadka sobie poradzi ????
No i super informacja nasz Szafirek jest już na świecie - na pierwsze spotkanie jedziemy w lipcu :))

odbieramy go na koniec września
Wtedy to będzie się działo;))


wtorek, 11 czerwca 2013

Wyprawa i rewolucja

Poprzedni tydzień należał do bardzo wyczerpujących .
Hani tęskniła za mną już od dnia wyjazdu każdy kolejny dzień przynosił nasilenie tęsknoty .
Jak to zwykła mówić Hania "nie lubię jak pracujesz " tłumaczenie , że trzeba pomaga na krótką metę. Lecz trzeba przyznać Hania dorasta i przyjmuje coraz to nowe postawy . Potrafi powiedzieć "zmień pracę , pracuj w domu  nie możesz ?" Rośnie Panna i ma swoje zdanie .Ostatni tydzień był w przedszkolu "Tygodniem Dziecka " cały tydzień atrakcji i wycieczka , na którą Hania pojechała bez Mamy . Wcześniej oznajmiła stanowczo , że już jest duża i nie będzie na wycieczki jeździć z Mamą - STOP powiedziała koniec .I z wielką radością udała się na zwiedzanie parku krasnali
Zdjęcie Pani Eweliny :)













Weekend miał być spokojny w sobotę mieliśmy czas tylko dla siebie . Hania uwielbia ten czas ja zresztą też . Tym razem mieliśmy za zadanie umyć i odkurzyć auto - poszło nam gładko . Hania odkurzała , uruchamiała myjnie no i tankowała a przy okazji nabyła dwa nowe modele wyścigówek z lego ;) gdy już mogła się nimi bawić stwierdziła - warto być grzeczną ;) Pasja do motoryzacji nie słabnie .......  jest już na etapie budowy silnika , ciekawe co będzie dalej ????
W sobotnie popołudnie nastąpiła zmiana planów mamy nieoczekiwany wyjazd nad może . Morze  nas wzywa ..... no to ruszamy ..... pogoda była piękna choć woda jeszcze zimna .....


Rozmawialiśmy o statkach ...









Hania sprawdzała temperaturę wody w morzu - zimna .....











Wspólny spacer po plaży dobrze nam zrobił ;))












Tyle z wyprawy czas na rewolucje ........... Ta jest ogromna ;) i długo na nią czekaliśmy ....... Hania została Starszą Siostrą ;) Karolek bo takie imię Hania wybrała dla braciszka ma się dobrze ;)
Jesteśmy pełni obaw o reakcje Hani jedno wiem na pewno zazdrosna o Tatę jest jak "djabli !!" wiem też , że będzie Kochaną Starszą Siostrą :)


Powiedziała bez namysłu , że podzieli się z Karolkiem swoimi samochodami ;) jest kochana !!








A dziś po raz pierwszy Hania pojechała do przedszkola rowerem - dumna i uśmiechnięta ;)
jestem bardzo dumny z mej kochanej córeczki ostatnimi czasy poczyniła ogromne postępy .... Wyzwanie które stoi przed nami to turnus we dwoje ...... ale się będzie działo !!!!!! na szczęście oboje mamy trochę czasu by się do tego przygotować :)



niedziela, 2 czerwca 2013

Być "mięciutkim" tłumaczenie - wesołym ,usmiechniętym

Było wesoło , kolorowo i radośnie ........
W tym roku dzień dziecka trwał 2 dni ........ oby częściej się tak dało .
Wyprawa do Cioci i Wujka okazała się genialnym pomysłem jedyne co nawalało to pogoda ale i na to znaleźliśmy sposób ;)
Było wspólne przygotowanie  pizzy , ćwiczenia z sensoryki jak marzenie ....
Wyrabiamy cisto ... super zabawa nawet jeśli lepi się do rąk Marcel i Hania w akcji !
Wałkowanie ... to dla mnie łatwizna ...
Dodatki wybrałyśmy same ;)

 Pogoda nam nie sprzyjała więc zabraliśmy się za grę . Hani poszło jak po maśle - wygrała grając po raz pierwszy !!   Gry planszowe to jedno z Jej ulubionych zajęć , mogła by grać godzinami ......                                        
 Gra trwała półtora godziny ... ćwiczenie nie tylko z komunikacji ale i skupienia i wytrwałości ..... zaliczone na 6
W między czasie udało się na parę godzin wyjść na spacer sprawdzić co się zmieniło na podwórku ... i zagrać w piłkę . Wujków było paru i duży trawnik więc było wesoło .
Usypianie po takim dniu pełnym wrażeń było łatwe i przyjemne . 
Pobudka o 7 standard ;) wspólne poranki beż pośpiechu to coś wspaniałego .... no i te rozmowy z Hanią .. tym razem tematem przewodnim były piktogramy .... "czy ty Tato jak byłeś mały używałeś piktogramów ?" odpowiedź nie... zdziwiła Hanię .... zdaje się moja Córka zaczyna dostrzegać swoją    " inność " czas przygotować się do pytań i odpowiedzi z coraz większą głębią ..... mam nadzieje , że Pani Monika pomoże ....
Dzień dziecka każde powinien mile wspominać więc po śniadaniu z racji mało przyjaznej aury wybraliśmy się do sali zabaw .......
Tunele , zjeżdżalnie , milony kulek to raj na ziemi ....

     Odbijanki ... Hania nigdy ich nie odpuszcza ... tym razem wygrała Emila ;)       
Wizyta w takim miejscu nie może obyć się bez malowana twarzy .... i na obiad jechaliśmy już z Kotkiem i Króliczkiem  ;)
Po obiedzie  Panny stwierdziły , że sport to zdrowie i wsiadły na rowery Marcel kibicował .........
 Dzień miał się już ku końcowi gdy  dziewczyny zajrzały do kuchni gdzie  ciocia zabierał się z przygotowanie czegoś  dla "starszych dzieci " możemy Ci pomóc .... jak tu odmówić i tak oto dostaliśmy pyszne szaszłyki robione własnoręcznie przez nasze kochane dziewczyny - były przepyszne !!
 Tylko 2 dni ale jakie ......... jak bardzo zmienia się nasza codzienność gdy nie musimy się spieszyć i możemy po prostu być razem ............ Dzieci nie tylko te małe były z tych dni bardzo zadowolone ;)
Została nam jeszcze jedna atrakcja  Niedzielna  wizyta na wystawie tym razem Leszno . 
O dziwo tam pogoda była przepiękna ........ Hania zrobiła wiele pięknych zdjęć chyba dodam zakładkę z Jej fotami są coraz lepsze. Spotkaliśmy "starą znajomą" Szajkę rośnie i rośnie ...... na tej wystawie  i zdobyła medal swój pierwszy ;) Gratulujemy !!
Hani wpadły  w oko dwa maluchy buszujące w trawie
 Maluchy mają po 5 miesięcy
Jestem z Niej bardzo dumny . Od dawna praktykujemy zasadę która ma na celu wyrobienie pozytywnych nawyków komunikacji z innymi ludźmi np. jeśli chce gofra musi go sama zamówić i zapłacić za niego ..... daje radę nawet sprawdza resztę ;)
Dziś na wystawie sama z siebie zapytała Panią jak się nazywa piesek ile ma lat a po krótkiej sesji zapytała czy może sobie z nim zrobić zdjęcie .." bo się przyzwyczajam we wrześniu będę miała  takiego w domu " tak poznaliśmy Rogera niespełna siedmio miesięcznego szczeniaczka 
 Już nie możemy się doczekać na naszego pieska .......... wtedy to się będzie działo .........
Po tych cudownych paru dniach  jutro powrót do codzienności oby była zawszę choć odrobinę tak kolorowa jak te parę dni .)
I jak to mówi Hania byśmy wszyscy byli "mięciutcy " jak najczęściej !!!