Staram się być dobrym Tatą

piątek, 19 lipca 2013

Już weekend :(

Nie do wiary , że dziś już piątek i połowa turnusu za nami ...........
Jest już tradycją że na zajęciach grupowych Pan Adam zabiera dzieci na zewnątrz ....... poćwiczyć coś bardzo przydatnego w życiu ;) dziś było to rzucanie kamieniami do wody ....... oto widok po ćwiczeniach ") Śmiechu było co nie miara ...........
Potem oczywiście ja też musiałem iść nad rzekę porzucać kamieniami :)
Po takich przygodach pranie jest wskazane więc przed wieszaniem ... poćwiczyliśmy sensorykę  ")
Swoja drogą dziś Pan terapeuta od SI powiedział " nie na darmo masz na mię Hanna - nadajesz jak Bielicka ") "
Z racji dużej dawki pobudzaczy chwila wyciszenia i ćwiczenia koordynacji ręka- oko 
Udało się zbudować wierzę z wszystkich klocków w domino :) super !!!!!!!!
Ponieważ na turnusie dbają o naszą kondycję Pan Jakub zabrał nas na wycieczkę na górę Wdżar.
Wyjazd kolejką był wyzwaniem dla wielu nie koniecznie najmniejszych ;) ale wszyscy dali radę i to jest super ...... Na szczycie uściski ze smokiem , który zakłóca pracę kompasów - sprawdzałem prawda . Hania znowu była fotografem -po turnusie umieszczę galerię Jej  autorskich zdjęć na blogu :)
 
Droga z góry była bardzo wesoła ...... przeganialiśmy owce , karmiliśmy kozy  a co najważniejsze bawiliśmy się wesoło . Byłem świadkiem sceny miłosnej ....... moja córka dostała kwiatka od kawalera ;)  no cóż czas się przyzwyczajać ........ chyba ?
Najtrudniej miał dziś nasz kierowca ;)  w drodze powrotnej Hania i Tobiasz postanowili stworzyć duet (siedzieli na pierwszych miejscach ) i śpiewali ile sił w płucach .)))))))) siedzący na przeciwko Franek  śmiał się od ucha do ucha ;) Hania mając tak doborowe towarzystwo rozkręciła się na dobre zanim dojechaliśmy do hotelu ;)) więc po kolacji była jeszcze porcja wyciszenia  :)
To prawie zawsze działa ......  w tym roku testujemy "szkoła nas woła " Hani podoba się i to bardzo :)
Hotel pomału się wycisza .......... za chwilę rodzice podrepczą na parter wymienić poglądy ") to kolejna fajna sprawa na turnusie ......... "inni ludzie tacy jak my " same korzyści można by powiedzieć. Nasze pociechy uświadamiają sobie , że jest wiele dzieci "takich jak one " te "drugie dzieci "( przepraszam za określenie ) też mogą pogadać jak to jest mieć w domu "kosmitę "zamiast siostry czy brata :)
 Będąc w połowie turnusu już mogę powiedzieć , że będę polecał każdemu Tacie - "taką przygodę"  ze swoim dzieckiem  - mama odpocznie , zatęskni ;) a Tata popatrzy na świat innymi oczyma ')