Staram się być dobrym Tatą

poniedziałek, 26 listopada 2012

Trudny początek tygodnia


Początek tygodnia i od razu pod górkę .
Wczorajsze domowe kino "Śniegowe ciasteczko " dało do myślenia
Poniedziałkowy poranek .
Pobudka zbyt wcześnie - Hania tupta do toalety i już nie chce spać .........a pora nieludzka .
Potem powracające pytanie "czemu nie idę do przedszkola"...... tym razem zatoki - tego jeszcze nie przerabialiśmy TYDZIEŃ W DOMU BĘDZIE SIĘ DZIAŁO !!!!!
Tata wyjeżdża do pracy Hani się to nie  podoba  - zaplanowany powrót na piątek "czemu tak długo " ,"dla czego musisz zarabiać pieniądze " i parę innych pytań tego rodzaju .
Sytuację ratuje kurier przesyłka dla Hani - radość na Twarzy otwieranie paczki ...NOWA GRA !!
I od razu pytanie "kiedy zagramy " to lubi grać i wygrywać .
Wspólny obiad ,całusy na drogę i przestroga "uważaj  na tir - będziesz ?"
Naprawdę trudno wyjeżdżać z domu na te 3-4 dni , praca - obowiązek a z drugiej strony żona sama ze wszystkim , rozmowa video - wirtualne całusy - zaczynam się zastanawiać czy warto ??????? może czas zwolnić .....? przeanalizować priorytety .
No i dobra nowina ...  długo oczekiwana wizyta :-) oraz propozycja warta  analizy .