Staram się być dobrym Tatą

niedziela, 8 listopada 2015

Eksperymenty ........

Eksperymenty to dobre skojarzenie ....  dużo tego u nas ostatnio ,)
Hania eksperymentuje z nową Szkołą ... koleżankami , kolegami , paniami nauczycielkami , zajęciami poza lekcyjnymi . Efekty Jej eksperymentów są pozytywne . Oceny ma doskonałe koleżanki  i koledzy za akceptowali Hanię, ba po raz pierwszy ma Koleżankę taką dobrą Koleżankę .
Zajęcia poza lekcyjne dostarczają nowych doświadczeń z różnym stopniem samo opanowania :)
Teatr wycisza ... eksperymenty pobudzają ,)
Regularne jazdy autobusem miejskim na zajęcia integracji sensorycznej  są źródłem wielu różnorakich doświadczeń , zwłaszcza że w stowarzyszeniu do którego jeździmy Hania spotyka autystów a jak wiadomo nie ma dwójki takich samych :)
Jednak najbardziej ekstremalne dla mnie są spotkania panny Hanny z Panią Olą ulubioną terapeutką z drugiego końca Polski . Okazało się że nowe technologie wykorzystuje nie tylko ja i to w pracy :) Hania spotkania z panią Olą organizuje dzięki Google Hangouts . Dzięki temu Hania może popracować z terapeutą regularnie co dwa tygodnie

Hania jest bardzo zadowolona a dla nas to kolejny etap ....na drodze do samodzielności .
Od pewnego czasu wkraczamy w sferę uczuć .... jak się czuję gdy ..... łatwe to to nie jest ot co .
Co do Hani to dopytuje już o zimowisko ... musi być w górach i musi być śnieg :) oby się udało .
Teraz ćwiczy pisanie kartki urodzinowej dla Justynki .
Kończąc chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim razem i każdemu z osobna za 1% którym podzieliliście się z Nami . Dzięki Wam Hania pojedzie na Zimowisko !!!! Jesteście WIELCY dziękujemy :)

niedziela, 20 września 2015

Miesięczne efekty rewolucji :)

Dawno mnie Tu nie było powodów jest wiele , głównym jest rewolucja w której udział bierze całą rodzina .... przeprowadzka !!!!!
  Wcześniejsze przeprowadzki były niczym w porównaniu z tą 2 dzieci , pies , my i Szkoła :)
Chwilę przed rewolucją panna Hanna wyjechała sobie na kolonię z Prodeste do Sromowców .
Aby opisać radość Hani z tych dni musiał bym opisać każdy dzień ;)  Hania zaproponowała zdjęcia które obrazują według niej Kolonię :) oto one ....
Koloniści :)

Nowa pasja
Ratowanie to wyzwanie ...
         
Fotograf musi być 
                     
Ufać leżeć nieruchomo w takiej sytuacji .....
Kolonia była mega przeżyciem zwłaszcza dla nas , jesteśmy z niej mega dumni :)
Po wakacjach przyszedł czas na nowe :
nową szkołę z nowymi koleżankami  i kolegami ,nowymi Paniami w zupełnie nowym miejscu ...
 Mieliśmy stracha czy Hania się zaaklimatyzuje ? tyle nowego na raz nawet dla mnie jest wyzwaniem co dopiero dla 8 latki . 
     
Szkoła podołała mamy nauczyciela wspomagającego w pełnym wymiarze SUPER !!!!
Klasa przyjęła Hanię dobrze , panna się klimatyzuje po mału ....  ma koleżankę ;)
Zdaje się że polubiła nową panią od Integracji Sensorycznej ....  


                                                      
                                         koń do hipo przypadł jej do gustu 


Zapowiada się spokojna jesień :)

Oby tak było ostatnie tematy do ogarnięcia to spotkania z Panią Olą z Prodeste tym razem zdalne oraz zajęcia dodatkowe poza terapią ... panna Hanna wybrała eksperymenty ... będzie się działo 

Oby to były ostatnie  rewolucje w tym roku :)
W szkole Hania radzi sobie dobrze pierwsze sprawdziany zaliczone na 5 :) pierwsza wycieczka zaliczona z uśmiechem :)





niedziela, 9 sierpnia 2015

Wakacyjne zaległości .........

Wakacje ... przez jednych wyczekiwany wypoczynek przez "innych " dwa miesiące trudne do wypełnienia .
Początek wakacji był dla panny Hanny wyczekiwaniem na Turnus , nie łatwo zapełnić wakacyjne dni. Tegoroczny turnus spędziliśmy w Willi Tatry w Kościelisku :) piękne miejsce z masa cudownych widoków ... śniadanie na trawie z takim widokiem to super sprawa :)

Dwa tygodnie obfitowały w wiele wydarzeń .... wspaniałych powitań z dawno nie widzianymi terapeutami  i ciociami :)

Hania z wielką ochotą uczestniczyła we wszystkich zajęciach :) te najlepsze z perspektywy Hani odbywały się w salach  o przedziwnych nazwach :)


Najzabawniejsze były według Hani zajęcia z Szafirem i Mamą 


Turnus mijał pod "patronatem"Witkacego co dzień pojawiało się motto ... moje ulubione pojawiło się we czwartek 
Hania wytypowała sobotnie 

Podczas turnusu i poza zajęciami odbywały się nie mniej ważne spotkania i mecze :)
Hania z Szymonem ... wiadomo karty z piłkarzami :)
po meczu z Jankiem :)
Dzięki pani Dorocie Hania zapałała po raz kolejny miłością do sztuki :) i wspólnymi siłami przygotowały zadziwiający prezent dla pana Jaśka który złożył zapotrzebowanie na "kaloryfer "

Jak to powiedziała Hania "mówisz i masz " kaloryfer :) zdaje mi się , że pan Jan miał na myśli trochę inny kaloryfer :) nie mniej jednak z prezentu był zadowolony :)
Nie zabrało też zajęć ruchowych zarówno w ciągu dnia jak i nocy .
Pani Ania stawiała wyzwania :)
Hania uczy braciszka jazdy konnej :)
Tańce połamańce :)
Niestety dwa tygodnie szybko minęły :( ale wspaniałe wspomnienia zostaną na zawsze :)

Hania,Karolek i ulubiona Terapeutka "Księżniczka  Prodeste " :)) 

Hani wróciła z turnusu dojrzalsza bogatsza o nowe znajomości ;) i z oczekiwaniem na KOLONIE :)






poniedziałek, 29 czerwca 2015

Coś się kończy coś się zaczyna ....

Koniec roku szkolnego :((( Początek wakacji :((
Czas podsumować 1 Rok Szkolny .... Hania otrzymała promocję do 2 Klasy ...
Pierwsza klasa .... budziła lęk i obawy ... nowa nauczycielka , nowi koledzy i koleżanki = nowe wyzwania !!  Bywało różnie ....
Współraca ze Szkołą niby ok , zkładając że uczyli się na Nas , dało sie wyczuć minimalistyczne podejście do tematu wsparcia Hani w procesie nauczania . Fakt po interwencji u pani Dyrektor dało się sprawić by godziny Pani Ali jako nauczyciela wspomagającego równały się zajęciom lekcyjnym Hani . Pani Ala starała się jak mogła by wspierać Hanie w nauce i trudnych dla Niej sytuacjach ,)
Dziękujemy Pani Alu :) Hania będzie za Pania tęsknić , już zapowiedziała że  zdjęcie które dostała zawiśnie w Jej nowym pokoju.
Pani Ala pomagała też innym dzieciom w czasie zajeć, z tego powdu tęsknić za Nią będą też inni rodzice i dzieci  . Zdaje się że zapoczątkowaliśmy w tej szkole nową tradycję po Hani kolejne dziecko będzie mogło uczęszczać do masowej szkoły z nauczycielem wspomagającym . Sukces można by powiedzieć szkoda jednak , że mama Tego dziecka  musiała podobnie jak my postawić sprawę na ostrzu norza :(
To co pozostawia niesmak to fakt iż wychowawczyni nie znalazła sposobu by przekazać Hani uznanie za Jej ciężką pracę ..... szkoda motywacja to wielka sprawa potrafi czynić cuda ....
Rzadko na zdjęciach widać Hanię bez uśmiechu tym bardziej ciężko mi było gdy zobaczyłem to zdjęcie przysłane przez małżonkę po zakończeniu roku ...
My jesteśmy z Niej bardzo dumni w tym roku szkolnym pokonała wiele swoich barier , nauczyła się wielu nowych rzeczy.......... poznawała  i pokonywała swoje słabości , poznając swoje możliwości. 
Hania wie jak bardzo jestesmy z niej dumni 
DLA TEGO TAK WAŻNE DLA NIEJ BYŁO ZUNANIE NAUCZYCIELA nie rodziców :(
A było za co Ją wyróżnić .........wystrczyło chcieć ..... 
\

 Nie mogę się powstrzymać by nie dołóżyć paru z wielu tak samo opisanych prac Hani 

 

Jeszcze rok temu nie myślałem  że Hania będzie tak pięknie pisać 


samodzielnie liczyć 


Sytuację uratował ten dyplom ;)

Mam wrażenie że "Szkoła " jest zadowolona z faktu iż nie spotkamy się 1 września ponownie .
Tym którzy nam pomogli by Hania mogła uczęszała  do tej palcówki dziękujemy .

Teraz czas na relaks .... choć trudno zaplanować Hani całe dnie , a przed nami 2 tygodnie do Turnusu w Kościelisku  z Prodeste już nie możemy się  doczekać :)))
Zabijając czs Hania uczy się tabliczki mnożenia , czytania ze zrozumieniem , pisania krótkich tekstów i  jeździć na rowerze :)  
Daje radę samodzielnie przejechać 100 -200 metrów bez asekuracji ;)) 
To wielki sukces Hani i jej Mamy 
Kocham was obie jesteście wielkie :)








wtorek, 23 czerwca 2015

Tatą być .... dumnie brzmi

Tatą być .... 
Jestem dumny każdego dnia  moją DUMĄ są moje DZIECI  :)
Hania dziś obdarowała mnie samodzielnie przygotowaną laurką , mało tego po raz pierwszy utrzymała w tajemnicy fakt jej przygotowania . Muszę się pochwalić :)



Korzystając z okazji dnia Taty  chciałbym podziękować moje Żonie 
Dzięki Niej jestem  Tatą  - czasem nieporadnym , czasem nie radzącym sobie z panną Hanna  , czasem płaczącym z bezradności , czasem wściekłym..... ale zawsze bezwzględnie kochającym .
Moim Dzieciom dziękuje za to że SĄ  ;) 


sobota, 6 czerwca 2015

Nadmiar wolnego czasu ..............

Wakacje... dla jednych najbardziej wyczekiwany okres błogiego lenistwa ,  dla nas  najtrudniejsze  do zaplanowania dni . Pomijając dwa tygodnie turnusu tam czas zaplanowany co do minuty ,) a kolonia to dla nas jedyny czas w roku na wytchnienie bez Panny Hanny .
Hani zabawy to nadal powtarzalne schematy ,odtwarzanie sytuacji w których uczestniczyła lub które za obserwowała  ... Spontanicznych zabaw prawie brak ....... Próbujemy po raz kolejny pomóc Jej odejść od kopiowania innych  w tym celu przygotowaliśmy plany aktywności pozwalające na wybór zabaw ,zadań , przyjemności oraz obowiązków do wykonania co dziennie.




 Szczególnie spodobało się Hani zadanie z opowiadaniem ......... na podstawie części bajki lub filmu będziemy ćwiczyć opowiadanie o tym co było treścią bajki czy filmu .Ciekaw jestem rezultatów .
Mam nadzieję , że plany pozwolą  nam wejść w okres wakacyjny choć trochę łatwiej. Hania zadowolona sama wybierała zabawy do zapisania ciekawe jak długo wykaże za interesowanie ?
Chciałbym też pochwalić upór mojej kochanej małżonki i za angażowanie panny Hanny zaowocowały .... pierwszymi samodzielnymi metrami przejechanymi na rowerze :)))))
Jestem mega dumny z obu Pań !! Oczywiście praktyka czyni mistrza więc ćwiczą dalej

poniedziałek, 1 czerwca 2015

Jak by był spokój to było by nudno .........

Maj to piękny miesiąc ... kwitnący
U nas w tym roku pełen wykwitów :(
EEG panny Hanny wykazało nieprawodłowości pani doktor zleciła rezonans oraz nakazała coroczne badanie EEG jako kontrolę ;( Potwierdziła się duża światło czułość panny więc trzeba Ją zabezpieczyć przed gwałtownymi efektami świetlnymi ... Oznacza to że do okularów korekcyjnych do których musimy wrócić po po pół roku odpoczynku dokładamy szkła foto chromowe a w lecie pożądane okulary słoneczne :) Sama radość na twarzy Hani oznajmiła "uwielbiam okulary " i popędziła wybrać oprawki .

Tak więc czekamy na termin   rezonansu  :( pewnie sobie poczekamy ...
Poza tym Pana Hanna daje radę w szkole jest ok ba nawet test z Języka niemieckiego bezbłędnie zaliczony ...
Uczymy się jeździć na rowerze :) powoli .... powoli .... robimy postępy .
A panna Hanna zaczyna już odliczać dni do wakacji . To przyznam się szczerze jest nie tylko dla mnie coś nowego . Jak to skomentowała Hania już nie mogę się doczekać Turnusu i Koloni :)
Myślę że bardziej tego drugiego ... w końcu wolność :) bez Mamy i Taty . Oj będzie się działo

sobota, 2 maja 2015

Dziękujemy za 1 % :)

Dziś chciałbym podziękować wszystkim którzy wsparli nasze działania w zbiórce 1 %  podatku i darowizn na rehabilitację Panny Hanny .
Kiedy po raz pierwszy zbieraliśmy 1% nie bardzo wierzyliśmy w skuteczność tej akcji .
Dziś dzięki wielu dobrym ludziom zasięg akcji jest większy a co za tym idzie i efekty są lepsze .
Przyznam szczerze że to było dla mnie duże wyzwanie  prosić o pomoc finansową obcych sobie ludzi. Spotkałem się z skrajnymi opiniami tymi dobrymi i tymi nie do zacytowania . Istotne jest to że dzięki temu co musiałem zrobić i ludziom których los postawił na mej drodze nauczyłem się bardzo wiele -dziękuję wam :)
Wszystkim którzy wspierali i wspierają chciałbym serdecznie podziękować :)
                                                           JESTEŚCIE WIELCY  !!!!!

                                  

Co prawda akcja podatkowa na ten rok jest już zakończona ale pomóc można nadal wpłacając darowiznę na cele rehabilitacji Panny Hanny  na konto
 Credit Agricole: 92 1940 1076 3080 2634 0019 0000

niedziela, 12 kwietnia 2015

Akcja jakiej dawno nie było

Już dawno nie było takiej akcji w wykonaniu Panny Hanny ;(
Jak ze złego snu ...powróciła dziś HISTERIA W PEŁNYM TEGO SŁOWA ZNACZENIU ;( 

Dzień był miły liczyliśmy na miłe zakończenie  no cóż tym razem się nie udało ;(
Skończyło się na exmisji do swojego pokoju bez kąpieli i bez kolacji zato z wrzaskami jak z filmu grozy ....
Im żadziej zdażają się takie sytuacje tym trudniej mi dojść do siebie po ;((
A poszło o zadanie domowe ;(

środa, 25 marca 2015

Czytanie ....

Dziś ja i Hania chcielibyśmy  podziękować każdemu kto wspierał i wspiera nas w terapii Hani ;)
Wpis dotyczący pracy z Logopedami  , historia panny Hanny z logopedą w tle jest bardzo długa .
Mając Rok miała intensywną roczną rehabilitację  skierowaną głównie na mięsień twarzy - opadający kącik ust.. zdjęcie z archiwum X 

Wtedy nie wiedzieliśmy że przyczyna leży w  Genach i szukaliśmy sposobu by nie dopuścić do deficytu mowy z powodu deformacji. 
Hania od drugiego roku życia regularnie ma zajęcia z logopedą ,to dało efekty co zaraz usłyszycie :)
Kolejnym lewelem w terapii logopedycznej był  masaż  Castillo Moralesa realizowany w cyklach co tydzień przez prawie rok . Polecam każdemu warunek jeden musi go wykonywać osoba posiadająca do tego kwalifikacje .
Wszystkie te działania plus ogromne wsparcie Mamy w codziennej pracy dały Hani dały taki oto efekt ...

                                        







poniedziałek, 16 marca 2015

Radykalne cięcie ....

No i dopadło nas .............
Zalecenie terapeutyczne mrożące krew w żyłach !

Z racji różnych zbiegów okoliczności .... nie dla wszystkich pozytywnych otrzymaliśmy zalecenie przerwy w terapii . Zanim się z "tym przespałem " nie miałem optymistycznego nastawienia ,(
Jak to ... dla czego ... jak sobie z tym poradzimy .... co teraz będzie !!!!!!!!!! przecież Hania  jest przyzwyczajona to regularnych spotkań z terapeutą jak na tą zmianę zareaguje ??
Po "przespaniu " i przedyskutowaniu tematu z małżonką uznaliśmy , że przystajemy na zalecenie ale... Wypracowaliśmy pewien kompromis ;) ustalając go z Hanią , przystała na propozycję choć z lekką obawą ... "jak to będzie "
 Hania może pisać do terapeuty maile z pytaniami , jednego już napisała ;) w razie potrzeby będzie mogła odbyć rozmowę video a w skrajnej sytuacji pojedziemy na spotkanie . Obawialiśmy się , że będzie za wszelką cenę dążyła do spotkań jak tylko się dowie kto zastąpi Jej ulubioną Panią Olę .. Oby szybko wróciła do pracy :)) Ku naszemu zdziwieniu przeszło gładko ... przy najmniej na razie . Jak będzie dalej czas pokaże ....na razie Pan Adam może spodziewać się regularnego napływu maili :)) od Panny Hanny .
Ta zmiana wywołała refleksję nad ostatnimi 4 latami ... przez które co miesiąc regularnie odbywaliśmy spotkania terapeutyczne w Prodeste , Hania co dziennie z małymi wyjątkami realizowała zadane  prace domowe - z wielką ochotą i radością ;)
Dzięki ogromnej pracy mojej  Żony , Hani i wszystkich terapeutów  z którymi pracowaliśmy przez te 4 lata jesteśmy tu .... według mnie na dobrej drodze do samo dzielności Hani .
Przyszedł czas na wakacje  :) wkońcu nie będziemy całe życie wspierać się terapeutami ...
To będzie ciekawy czas ... czas zmian ... samodzielność , nowych wyzwań ... pełen optymizmu szukania nowych wyzwań .
Teraz będziemy realizować  terapie na które dotychczas nie  mogliśmy sobie pozwolić ze względów finansowych .

wtorek, 24 lutego 2015

Drenaż Ojcowego mózgu .................

Jakiś czas temu pana Hanna zaczęła konsekwentnie wypierać fakt iż autyzm jest jej częścią :(
Zdaje się wchodzimy w TRUDNIEJSZY  okres  ... w szkole przeszkadza jej obecność nauczyciela wspomagającego .... nie chce jeździć do Opola ;( 
Uparcie szuka sposobu by się dowiedzieć czy da się wyeliminować " to coś " z jej życia 
Terapeuci każa się cieszyć bo taka postawa oznacza , że ważne jest dla Niej co sądzą inni .... tylko czy potrafię się cieszyć gdy moje dziecko chce przestać być SOBĄ .
Dostałem zgodę więc publikuję zapytanie Hani do pani Oli ...
" pani Olu chce zapytać jak mogę zapanować nad Autyzmem jak Maja bo chcę zachowywać bez autyzmu czy dam rade zachowywać se jak Maja czy może mi pani odpowiedzieć na to pytanie.
Hania".... teraz czeka na odpowiedź powiedziała , że pomyśli cz się nią podzieli .
Dziś niespodziewane przy kolacji usłyszałem pytanie ? Czy kochał byś mnie bardziej gdybym nie miała autyzmu ? " odpowiedź była oczywista ... " córeczko kocham Cię  z autyzmem czy bez tak samo mocno  .................."

I tak od 4 godzin to pytanie drenuje mój mózg ........ z obawy by moja córka nigdy nie stała się kimś  "innym " .............. bo; jest jedyna , wyjątkowa , jest SOBĄ .
Tylko czy my jesteśmy gotowi na to by 'INNI " mogli być "SOBĄ "????????????

sobota, 7 lutego 2015

Erupcja....

Czyny wulkan.....

Tak bym określił mijający tydzień z Panną  Hanną. Skrajne emocje już dawno w takim natężeniu nie występowały więc się odzwyczailiśmy. Tym razem  powrót do codziennych obowiązków i trybu dnia był wiele trudniejszy niż zazwyczaj.
Krzyki, wrzaski, tupanie nogami, rzucanie czym popadnie... Cóż uratować nas mogą dwie rzeczy  :
1  plan na wszystko czyli  wykaz zajęć którymi można się zająć w czasie wolnym, wykaz nagród i tablica plusów i minusów, timer ustawiony na każdą czynność.Oby poskutkowało i tym razem
2 zajęcia Si z Panią Magda i spożytkowanie skumulowanej energii 
Oto jeden ze sposobów Pani Magdy ..

W takich sytuacjach brakuje pod ręką  Pani Oli  pewnie znalazła by sposób na złagodzenie skutków kataklizmu,)
Oby to było tylko chwilowe zachowanie równowagi.....bo nasza został mocno zachwiana. A mówiło wielu by nie przyzwyczajać się do dobrostanu, mówiło......

środa, 4 lutego 2015

RYKOWISKO !!!!!!!!!!!!!!!

Nie ma to jak powrót do domu po trzech dniach nie obecności , a na przywitanie RYKOWISKO !!!!!
Powód jak CZĘSTO  .... "pani powiedział " i koniec .
Tym razem poszło o strój sportowy na lodowisko .
Lament nie miłosierny ..........nic nie dociera , dużo czasu zajęło uspokojenie panny Hanny , nie pomogło pokazanie w jakich strojach jeździ się na łyżwach ;( Kurtka ,czapka , szalik , rękawiczki !
Jak  Hania  wbije sobie coś do głowy to już koniec . Z takim zachowaniem mamy częste kłopoty w przeróżnych sytuacjach . Dodatkowo pojawił się problem z wytłumaczeniem , że nie we wszystkim trzeba być dobrym i można czegoś nie umieć .Trochę pomogło przywołanie faktu ,że Hania czyta najlepiej w klasie i  przyznanie się , że ja nie potrafię jeździć na łyżwach ani rolkach ,( śmiechu było co nie miara ;))))
 "Jak to Tato ty czegoś nie umiesz " Kontynuacji niestety obawiam się jutro gdyż muszę ponownie uświadamiać pani od zajęć sportowych , że Hania ma problemy z równowagą wynikające zaburzeń przedsionkowych i naprawdę trzeba na nią uważać na łyżwach podobnie jak na rowerze   ;(
Pana Hanna dorasta i coraz częściej dostrzega różnicę miedzy sobą a rówieśnikami i BARDZO się Jej to nie podoba :((( Samo akceptacja to jest wyzwanie Pani Olu ... koło ratunkowe prosimy szykować na najbliższą wizytę .
Mam też serdeczną prośbę o głosy na naszego  bloga  bierzemy udział w konkursie  na Bloga Roku
Głosowanie trwa do 10 lutego do godziny 12 , dochód z głosowania SMS zostanie przeznaczony na Fundację Dzieci Niczyje .Pomożecie ?????


piątek, 30 stycznia 2015

Koniec ...zawsze jest początkiem,)

Było na krawędzi płaczu gdy panna Hanna opuszczała zimowisko ;)
Jak było" super , rewelacyjnie :) jak zobaczysz teledysk padniesz :))"
 No to się podzielę ...padłem z wrażeniem  jak dzieci ... napisały scenariusz , dogadały się w grupie co do piosenki , formy wykonania . Gratulacje dla każdego z aktorów z tego teledysku :)) Poczułem się wyjątkowo mogąc go zobaczyć jako jeden z pierwszych :) Podzielę się z Wami ...





Po powrocie do domu było wertowanie kalendarz by zobaczyć kiedy jedzie na Letnią edycję Akademii;) Tak więc odliczanie czas zacząć :)
Szczegółową relację zdamy jak się wyśpimy  :) postaram się by była w wykonaniu panny Hanny
A na koniec pochwalimy  się dyplomem z Zimowiska :)

Panna Hanna zadowolona , doroślejsza i z planami na wakacje :) Dziecko mi dorasta :))))

czwartek, 29 stycznia 2015

Nie ma to jak wolność...............

Strasznie szybko mija 6 dni ...zawłaszcza jak są wypełnione po brzegi samym dobrem :)
Hania nie ma ochoty wracać do domu ,( "tu jest fajnie ...."
Dużo swobody ,wolność wyboru , koleżanki i koledzy :) cisza nocna o 22 .Żyć nie umierać


Rozmowa z panną Hanną krótka bo nie ma czasu "zajęta jestem " odpowiada zapytana czemu nie dzwoni .)
 Znaczy się cieszyć się trzeba i nastawić na ciekawy powrót do codzienności .....
Już się zastanawiam co zażyć powinienem na drogę :)))

poniedziałek, 26 stycznia 2015

Dramat z suszarką w tle .....

Jak to bywa przy nauce samodzielności najtrudniejsze są decyzje ...
U Hani mocnym schematem jest nie zmienianie  raz podjętych , bez względu na konsekwencje .
Pierwsza lekcja samodzielne zakupy .... wiadomo są ferie jest kieszonkowe :)
Podczas wizyty w sklepie Hania zakupiła dwa batony :) tyko 2!!! ale za to jakie ...
marsa i snickersa ... ulubione Mamy i Taty :) czy Hani się okaże . Jak powszechnie wiadomo panna Hanna ma embargo na słodycze :) jedyne dni odpustu to Święta i Urodziny :)) Zdecydowała , że jednego zje dziś drugiego jutro :) sukces nie oba odrazy :) Jestem dumny z tej decyzji .
Lekcja druga .......... Mama powiedziała ,)
Odbiera mama telefon a tam histeria ......... bełkot pomieszany z płaczem ....
Hania w rozpaczy bo ... w planie dnia pojawiło się mycie włosów a Mama powiedziała , że umyje jak wróci do domu ,)  Nie pomogły namowy na ekstra szampon z odżywką i wypasioną suszarkę :) Nie i koniec :))) Sytuację ratuje oczywiście  terapeuta ,) Pani Karolino dziękujemy ,)
 Z jednej strony fajnie bo działa  autorytet Mamy z drugiej brak realnej oceny sytuacji i ewentualnego zagrożenia z powodu wykonania tej  czynności .
Niby banalny problem myć czy nie myć a w świadomości Hani przysłowiowy "koniec świata " to jest obszar którego w perspektywie czasu obawiamy się chyba najbardziej ....
A jak całokształt ... panan Hanna oświadczyła "nie wracam do domu , tu jest super "

niedziela, 25 stycznia 2015

Pierwszy raz ...............

Ferie .... 
W tym roku wymagające  od  nas rodziców  ............ powód banalnie prosty panna Hania pojechała na Zimową Akademię Sztuki i Nauki SAMA !!!!!!!! 
Lęk i obawa o to jak  Hania sobie poradzi , jak odnajdzie się w starszej od siebie grupie (jest najmłodszym dzieckiem na zimowisku ) , jak sobie poradzi po raz pierwszy w życiu z dala od Mamy nie parę godzin ale parę dni  :) rozstania ze mną już przerobiliśmy z powodu regularnych wyjazdów zawodowych .
Najtrudniejszy pierwszy raz :))) używam tego zwrotu często w swojej pracy :) ale żeby samemu sobie tłumaczyć ? 
Hania szczęśliwa :) z uśmiechem na ustach ;) od pierwszej minuty pobytu :)

Teoretycznie mogłem zostać z nią trochę dłużej ale po niespełna godzinie od przyjazdu  usłyszałem 
" Tato ... co Ty tu jeszcze robisz , jak wiesz wszystko to możesz już jechać .Będę trochę za Tobą tęsknić ... i będę dzwonić ... jedź już ........"
Z jednej strony byłem dumny , że tak do tego podchodzi z drugiej poczułem iż moja mała córeczka już nie jest taka mała ,)
Nie pozostało mi więc nic innego jak pożegnać się z panna Hanną życząc udanej zabawy i się oddalić..
Zadzwoniła parę razy w pierwszy dzień ;) skorzystaliśmy  z wideo rozmowy by mogła zobaczyć Karolka , Szafirka i Mamę oczywiście .
Pierwsza nocka , pierwszy poranek , pierwsze popołudnie już za nami . Hania zadowolona dzwoni z radością opowiada co robiła i co będzie robić ,))) 


Plan dnia  mją super :))


To będą Jej najlepsze ferie :)) wiem to już dziś i wiem coś jeszcze już zawsze będzie chciała tak spędzać wakacje i ferie :)))
Jestem z NIEJ BARDZO DUMNY :)))) 
Wolny czas można spędzać aktywnie ..oto jak 5 kilometrowa wycieczka może nabrać innego wymiaru 



Jednym z wymaganych sprzętów był aparat fotograficzny , a że fotografia jest jednąym  z zamiłowań Hani... po Tacie ;) to zapewne będziemy mieli co oglądąc po zimowisku :)