Staram się być dobrym Tatą

czwartek, 3 października 2013

Nie rób siary

  Jak to bywa w przedszkolu co jakiś czas jest wycieczka . Tym razem do wioski indiańskiej :)

Hania oczywiście chciała jechać ,) wcześniej jeździła z nią Mama , teraz z racji nieobecności Mamy chciałem jechać Ja . Co usłyszałem ...... " nie rób siary , co pomyślą dzieci jak pojedzie ze mną Tata "
I tak to moja kochana córeczka ........ odprawiła mnie z kwitkiem a po cichu liczyłem na fajną wycieczkę . Oznacza to że nieuchronnie zbliżamy się do czasu samodzielności i chodzenia własnymi ścieżkami .Czas się przyzwyczajać .............
  Z opowieści wiem , że było strzelanie z łuku , malowanie twarzy i wiele innych atrakcji:)
Uśmiech od ucha do ucha wskazywał na bardzo dobrą zabawę !!! Dodatkową radość sprawił powrót Mamy do domu :) Gdy usłyszałem "dobrze , że wróciłaś - bałam się , że możesz nie wrócić " zrozumiałem jak bardzo te dni były trudne dla Hani :(  Mama jest z nią zawsze , więc gdy znika świat się wali ,(
Teraz dwa dni bez Taty (