Dziś pierwszy dzień po długiej przerwie Hania poszła do przedszkola .
Jak stwierdziła po powrocie ..."byłam grzeczna " Pani potwierdziła !! Cieszę się niezmiernie bo obawy były duże i uzasadnione - wcześniej po takich przerwach bywało różnie .
W domu standardowo czas na ćwiczenie sekwencji a po nich nagroda .
Dziś Hania wybrała Szkołę ....
Bardzo lubi ćwiczyć pisanie i czytanie.
Dziś czytała mi fragmenty z elementarza - uczy czytać już 3 pokolenie ;-)
Oczywiście Mama musi jeszcze znaleźć czas na gry , zamiast Taty
Mama wytypowała Hania dokonuje ostatecznej selekcji ....
próbujemy uczyć kompromisu , z przegrywaniem już jakoś sobie radzi ...
Dziś zastanawiałem się nad wychowywaniem dzieci przez jedno z rodziców .... to zawsze jest bardzo trudne. Czasem zastanawiam się ile razy Urszula musiała borykać się z problemami życia nie tylko codziennego sama .... bo ja byłem akurat na drugim końcu Polski .
Wtedy powraca pytanie czy warto ? ostatnio zadaję je sobie dość często. Gdyby zadawano mi je 5 lat temu nie miałem problemu z odpowiedzią . Dziś odpowiedź nie jest ani prosta , ani jednoznaczna.
Samemu jest trudno, ale nie wiem jak te Mamy dają radę- ja jak zostaję sama zaczynam się gubić, ale nie mam wyjścia i robię co muszę, właśnie wróciłyśmy z zajęć si dzisiaj po 19.30, dobrze że cały dzień miałyśmy dla Siebie i popołudnie dzieci razem..
OdpowiedzUsuńMy coś o tej rozłące wiemy aż za dobrze.
OdpowiedzUsuń