Staram się być dobrym Tatą

niedziela, 26 stycznia 2014

" muszę inaczej się uduszę ...."

Poległem......
Przez ostatnie dwa dni Hania dała mi popalić jak nigdy dotąd ..... 
Mam wrażenie , że ogłuchła - wogóle nie słucha co się do niej mówi ....
Niczego się nie boi - przekroczyła wszystkie możliwe granice ......
Myśli tylko o sobie - nikt inny się nie liczy .....
Nie myśli co robi , co mówi - zero kontroli nad sobą .....
Oby to było tylko chwilowe bo inaczej to mnie czeka wizyta u specjalisty i długieeeee leczenieeeee .
Zastanawiam się jak silna jest moja  Żona .... 24 na dobę dzień w dzień z "Gwiazdą" często sama  w sytuacjach równie trudnych jak ostatnie dwa dni ..... I często myślę , że gdybym to ja był na Jej miejscu z pewnością brał bym regularnie ..... " prochy " 
W takich momentach zastanawiam się co będzie dalej .... na ile uda się wypracować świadomość Hani by w tak skrajnych sytuacjach panowała nad sobą - czy wogóle się uda ?
Nurtuje mnie pytanie jak sama Hania odbiera siebie podczas takich sytuacji - niestety dziś nie potrafi odpowiedzieć mi na to pytanie .... może kiedyś .
Jak znam życie rano "Gwiaza " wstanie jak by nigdy nic ...
Muszę odreagować inaczej ..... trafi mnie ...........!!!

4 komentarze:

  1. :-( dobrze, że choć z Siebie to wyrzuciłeś, Ula jest niesamowita i chylę głowę przed Jej podejściem i pracą z Hanią, u Nas jest odwrotnie to mąż daje radę..., Paweł jutro nowy dzień może będzie lepiej, takie pełne ekspresji mamy życie...
    zmniejsz obrazek, choć może nie, oddaje Twój nastrój - ech i powiedz mi własnie co mamy wtedy robić???- pytanie retoryczne....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu masz rację obrazek zmniejszyłem .... przeszło mi trochę ....
      co robić odpowiadam ... wybuchać nie tłumić ... to albo inne alternatywne formy ekspresji nie szkodzące nikomu ...

      Usuń