Staram się być dobrym Tatą

wtorek, 16 lipca 2013

Przemyślenia Taty ;) dzień pierwszy

  Turnus fajna sprawa ;) do dziś termin znany bardziej z opowiadań niż własnych doświadczeń . Bo czym  że jest weekendowy przyjazd  na trwający turnus .... niczym wielkim . Od dziś próbuję się odnaleźć w innej rzeczywistości ......... turnusowej ;) wypoczynek , terapie i My ;)
Już dziś podczas zajęć grupowych dla rodziców uświadomiłem sobie parę rzeczy ......... a to dopiero początek .............
Ciekawy temat wywołał  prowadzący Terapeuta czemu  określamy nasze dzieci "autystami"a nie niepełno sprawnymi ? czemu nie dajemy im narzędzi do komunikacji alternatywnej gdy "wychodzą " poza dom czy przedszkole ? I wiele innych tematów wartych przemyślenia .......
Czas dobry dla Hani -  ponownie spotkała kolegów i koleżanki z poprzednich turnusów  ;) dobrze bo coraz częściej w domu pytała dla czego tylko ona korzysta z piktogramów . Na turnusie spotka dzieci takie jak Ona ;)) no i co dzień terapia ;) Hania lubi swoje zajęcia ..... Teraz słyszę ich śmiechy z sali obok , mają zajęcia grupowe ....... i grę na gitarze Pana Adama ;))
Dla mnie to czas na oderwanie się od pracy , regenerację  sił i co najważniejsze spędzenie 2 tygodni tylko z Hanią ......... Ostatni miesiąc był zwariowany dla całej naszej rodziny ;) Wszyscy odnajdujemy się na nowo a przed nami jeszcze jedna zmiana ..... Szafir . Jak to mawia Hania od Września rodzinka będzie w komplecie ;)) i wtedy dopiero będzie wesoło .......................
Zapewne  2 tygodnie  miną nie postrzeżenie ;) więc by nie uleciały zbyt szybko postaram się zapisać każdy z tych wyjątkowych dni .
Wczoraj zamiast na basen wybraliśmy się na deszczowe zwiedzanie Szczawnicy ........

Hania przypominała sobie stare kąty ....... 2 razy była w Sanatorium w Szczawnicy ....... Po wejściu do pijalni , powiedziała ....... o Tato ty już byliśmy ..........
Mimo przypomnień Mamy, Tata  ... nie zabrał butów na zmianę , na szczęście kalosze można kupić prawie wszędzie - więc szybko opanowaliśmy powódź w butach ;) I mogliśmy wyruszyć na poszukiwanie najlepszych oscypków ;)) były pyszne ..... Hania wciągnęła 3 za jednym podejściem ;)) Za ten smak góry kocha cała nasza rodzinka :) Potem szybka wizyta u fotografa .......... efekty pokażemy już niedługo ;) Po zajęciach wieczorny spacer nad Ochotnicę ..
Wspólne zdjęcie mamy dzięki miłej Pani fotograf Natalii  starszej siostrze Frania ;) dziękujemy pewnie jeszcze nie raz skorzystamy ;)
Wakacje bez sportu to nie wakacje , więc Hanie postanowiły , że zagrają mecz .......:)

Z takimi atrakcjami  dzień szybko minął  ..........

2 komentarze:

  1. Paweł dajemy piktogramy dzieciom do szkoły i terapie, ale i tak niestety mało z nich korzystają Inni... pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Aniu fajnie by było gdyby "reszta świata " choć wiedziała co to jest i do czego służy ........

      Usuń