Dawno nie mieliśmy takiego dnia.
Mama ma nie najlepszy dzień ;-) zmęczenie i inne trudne sprawy a Hania postanowiła dołożyć swoje 5 groszy .
Powodów jak zawsze wiele , zaczęło się od samego rana ;
braku prądu - awantura bo nie można oglądać bajek ,
chleb jakiś dziwny - nie będę jeść
ciuchy do przedszkola mi się nie podobają - nie idę .......
W przedszkolu była grzeczna , byli dziś całą grupą w szkole podstawowej nr. 2 - podobno Hani się podobało . Podobno nawet zaskoczyła Panią odpowiadając składnie na zadane pytania .
No i podobno to było przyczyną Jej popołudniowego zachowania .
Poprosiłem by posprzątała pokój abyśmy mogli zrobić ćwiczenia od Pani Moniki a potem zagrać w wybrane przez Hanię grę . I lawina ruszyła ponownie ....... standardowo rozpoczęła od "za długo" ustawiłem stoper i ze stoickim spokojem oświadczyłem "jeśli nie posprzątasz w wyznaczonym czasie nie ćwiczymy i nie gramy ". Niestety nie posprzątała za to wszczęła "awanturę" z atrakcjami było ; trzaskanie drzwiami , kopanie łóżka , rzucanie przedmiotami - skończyło się "leżeniem w uścisku "z cała gamą stosownych zachowań (plucie , kopanie, szczypanie , gryzienie ). Moja forma psychiczna podupadła co nieco dzisiejszego popołudnia ;-)) Mam nadzeje , że jutrzejszy dzień z powodu pozostania Hani w domu nie będzie podobny do dzisiejszego .
Na poprawienie humoru szukam chętnych do "wykończenie Autyzmu " ........... to "on" a nie moja Córka daje nam w kość ...........
zawsze jest nadzieja na pokonanie wroga !!!!!!
dopisuję się do prośby- o "wykończenie" autyzmu, życie z nim na co dzień ewidentnie nie pasuje Magdalenie również
OdpowiedzUsuń