Odstawiliśmy przedszkole mając nadzieję , że trochę pomoże ustabilizować sytuację ..... trochę pomaga .)
Nie mniej jednak powrócił szereg zachowań sprzed lat ,)))))
- unikanie kontaktu wzrokowego , pozostawanie bez kontaktu , wciskanie się kąty np.pod łóżko , zakrywanie po samą głowę kocem , krzyki bez powodu , agresja , kręcenie w kółko , no i najgorsze ... moczenie się ;(((
Pani Karolina na ćwiczeniach SI .... wymęczyła Hanię to pomaga ;) tylko Szafir był zaniepokojony dźwiękami dochodzącymi z pokoju Hani ,) Po tym do końca wizyty Pani Karoliny nie spuszczał z niej oka ,) a jego wzrok mówił "mam Cię na oku , uważaj "
W poniedziałek byliśmy na długo oczekiwanej wizycie w Lubuskim centru laryngologi.
Pani doktor nie rozwiała naszych obaw ........ opinia brzmi "niedosłuch mieszany" ; (
Teraz 3 miesięczne intensywne leczenie w styczniu ponowna wizyta ........ i zobaczymy czy nie skończy się aparatem .
Mamy już taką tradycję , gdy jadę do pracy Hania maluje dla mnie kolejny obraz ......
Tym razem obraz przedstawia ....... Hanię i Tatę na wyprawie statkiem po morzu :) - znaczy się trzeba zaplanować rejs :))))
Na pytanie czemu na obrazie nie ma Mamy i Karola ... Hania odpowiada " no , przecież ktoś musi zostać z Szafirem "
Od dawna zastanawiałem się jak będą brzmiały nasze odpowiedzi na trudne pytania ????? Teraz przyszedł czas by zacząć się z nimi mierzyć, Hania co dzień zadaje kolejne jedno ciekawsze od drugiego .
Ostatni dotyczyły kwestii autyzmu i pochodzenia .... " kto decyduje , że się ma autyzm ? " , "kto decyduje czy autyzm jest duży czy mały ? "i jedno z lepszych "czy są dorośli którzy mają autyzm i czy ja jak będę dorosła też będę go miała ", "kto decyduje jakim językiem mówimy ?" , "kto decyduje jaki mamy kolor skóry ?"
Na koniec mieliśmy test ze znajomości języków obcych ....... było wesoło :))))) zabawa na sto dwa polecam każdemu ,)
Poniedziałkowy poranek rozpoczął się od "wielkiej miłości " Hani i Szafira ...
Aż miło popatrzeć ........ nosek w nosek .......... choć czasami Hania nie chce nawet by się do niej zbliżył a co dopiero by go pogłaskać ,( Dzień do dnia nie podobny ............................
Jutro ostateczna rozmowa odnośnie przedszkola ... mam nadzieje że będzie OK !
Fajny ten Szafir i Hania fajna. Szkoda ze cos ciagle wylazi u tych naszych dzieciaków, jakby trosk bylo nam malo :(
OdpowiedzUsuńTroski zawsze będą ... oby małe :)
UsuńTrzymam kciuki z całych sił w sprawie przedszkola, aby regres skończył się jak najszybciej, no i za badania słuchu.
OdpowiedzUsuńPaweł, jak wysoki niedosłuch wyszedł Hani? Tzn ile decybeli?
Zdjęcie Hani i Szafira przepiękne:)
Przedszkole temat zamknięty :)
UsuńBadanie słuchu czekamy ;)