Ostatnio Hania próbuje zaznaczyć swoją pozycję "w stadzie " i w związku z tym różnie podchodzi do codziennych czynności . Pozwala Sobie na zachowanie które ładnie mówiąc nie jest godne pochwały ... potem się reflektuje i przeprasza. Mówiąc ..."nie lubię jak powtarzasz tyle razy co mam zrobić , i jak mówisz do mnie przez zęby .......wiem , że Cię nie słuchałam . Już nie będę się tak zachowywać "
Ja przyjmuje przeprosiny ... do następnego trudnego dnia - oby było ich jak najmniej .......
Staramy się by mimo ogromnych zmian nie burzyć Jej dotychczasowego planu dnia czy schematu ;)
Sobota upłynęła nam pod znakiem zakupów ... ja co chwila powracałem do listy zakupów za to Hania przypominała kolejne pozycje z listy sięgając tylko i wyłączne do Swej pamięci ;) Magia prawda ;))
Zawsze podczas takiego wyjścia Hania używając znanych sobie sposobów ( a ma ich coraz więcej ) naciąga mnie na parę rzeczy z poz listy;)
Niedziela zaczęła się od całusów i prezentów ;) Dostałem kubek dla VIP-a i piękną kartkę .... wybierała oczywiście Hania ...
Widać co Hania kojarzy z Tatą ...:) | ||||||||||||||||
Potem czas na zabawy no i jak to bywa w dni wolne Hania pomaga przygotować obiad ...
Obieranie ziemniaków łatwizna ;) |
Przygotowanie roladek to coś w sam raz dla Mnie ) |
Po obiedzie otrzymałem niespodziewane zaproszenie na deser .......pytam a kto płaci ? na to Hania
"... jak to Ja , wezmę ze skarbonki.... " Kochana Córeczka ... lokal wybraliśmy razem ........ Hania zamówiła galaretkę owocową z bitą śmietana dla siebie i sernik z lodami dla mnie .......... było pysznie :)
Pod wieczór zgodnie z tradycją graliśmy w gry planszowe .... dziś o dziwo wygrała Mama ;)
Wieczorna kąpiel była z atrakcjami ...... musująca kula do kąpieli z niespodzianką ...... woda zamieniła się w czerwony wulkan a na koniec z kuli wyłonił się zielony krab :)
To nagroda za dobre sprawowanie przez miniony tydzień ... kulę do kąpieli działają na Hanię niezwykle motywacyjne ... kolejna czeka na kolejny weekend ;)
to powtarzanie po kilka razy jest mordercze i kończy się mamo nie krzycz..., cieszę się że Hania i Tato mieli swoje święto dzisiaj :-) hmm kule do kąpieli- poproszę więcej szczegółów
OdpowiedzUsuńAniu kulkę do kąpieli po raz pierwszy kupiliśmy na Dzień Dziecka byłem ciekaw reakcji Hani. Okazałą się pozytywna więc uznałem to dobrym motywatorem -zazwyczaj udając się do łazienki w celu wieczornej toalety Hania daje mi popalić. Kula i Pan krab który ukazał się po rozpuszczeniu kuli jest świetną zabawką , chodzi po kafelkach - rzucony na ścianę , wiruje przy spuszczaniu wody z wanny ;) super zabawa :)
OdpowiedzUsuńA Hania już nie może doczekać się kolejnej kąpieli z kula ;))
http://www.snobka.pl/artykul/kula-do-kapieli-z-niespodzianka-4930